W ostatnich latach kraje lub regiony takie jak Hongkong w Chinach, Singapur, Tajlandia, Brazylia i inne sukcesywnie uchwaliły kompleksowe przepisy zakazujące e-papierosów w celu ograniczenia ich obiegu i użytkowania. Chociaż te przepisy odzwierciedlają troskę rządu i zamiar ochrony zdrowia publicznego, rzeczywistość pokazuje, że sprzedaż e-papierosów nie ustała całkowicie.
Zjawisko to wzbudziło wśród opinii publicznej pytania o skuteczność zakazu: Czy całkowity zakaz stosowania e-papierosów naprawdę może być skuteczny?
Kraje i regiony, w których zakazane są e-papierosy
Według statystyk 2FIRSTS, globalnej platformy danych, ponad 30 krajów i regionów na całym świecie wprowadziło zakazy e-papierosów.
- 21 krajów i regionów azjatyckich:
Singapur, Tajlandia, Hongkong (Specjalny Region Administracyjny), Makau (Specjalny Region Administracyjny), Tajwan, Chiny, Brunei, Kambodża, Indie, Iran, Kuwejt, Laos, Liban, Nepal, Oman, Katar, Sri Lanka, Timor Wschodni, Turcja, Turkmenistan, Syria
- 3 w Ameryce Południowej:
Argentyna, Brazylia, Urugwaj
- 3 w Ameryce Północnej:
Meksyk, Nikaragua, Panama
- 4 w Afryce:
Gambia, Mauritius, Seszele, Surinam
Czy zakaz jest skuteczny?
W grudniu 2013 roku 2FIRSTS przeprowadziło kilkudniowe dochodzenie, odkrywając podziemną sieć, która pojawiła się w Hongkongu po zakazie używania e-papierosów. W tej sieci konsumenci albo kupują podrobione towary po niskich cenach, albo płacą prawie 10 razy więcej za autentyczne e-papierosy.
Sytuacja w Singapurze jest podobna. Od czasu wprowadzenia zakazu e-papierosów w 2018 roku, kraj nałożył surowe ograniczenia na sprzedaż, posiadanie i używanie e-papierosów. Jednak nielegalne sieci handlowe pozostają aktywne, a liczba użytkowników e-papierosów wciąż rośnie. Według The Straits Times z 26 marca tradycyjna konsumpcja papierosów w Singapurze spadła, podczas gdy wskaźnik zużycia e-papierosów wzrósł z 3,9% do 5,2%. Dane z Ministerstwa Zdrowia Singapuru pokazują, że liczba osób aresztowanych za posiadanie lub używanie e-papierosów w 2023 roku osiągnęła 7,838, co stanowi wzrost o 60% w porównaniu z 4,916 w 2022 roku.
Inne kraje, takie jak Tajlandia, Brazylia i Meksyk, również wdrożyły kompleksowe zakazy e-papierosów, ale w rezultacie nie zniknęły. Przemyt i nielegalna działalność handlowa wciąż szerzą się.
Przypadki te pokazują, że chociaż zakaz e-papierosów ma na celu stworzenie środowiska społecznego „bez e-papierosów”, w rzeczywistości doprowadził do powstania tajnego czarnego rynku e-papierosów, stwarzając nowe zagrożenie dla zdrowia publicznego i kwestionując porządek społeczny.
Dlaczego zakaz jest trudny do wdrożenia?
Singapur, miasto-państwo o powierzchni zaledwie 735 kilometrów kwadratowych, nadal walczy o osiągnięcie polityki „bez e-papierosów” pomimo surowych środków egzekwowania prawa. Ogólnie rzecz biorąc, mniejsze kraje są bardziej skuteczne we wdrażaniu zakazów politycznych. Singapur graniczy jednak ze stanem Johor, centrum handlowym w Malezji, co pozwala na ułatwienie działalności przemytniczej. Przemycane e-papierosy trafiają do Singapuru przez stan Johor, a następnie są dystrybuowane do konsumentów za pośrednictwem sieci społecznościowych i platform internetowych.
Patrząc na Hongkong, ze względu na jego bliską bliskość geograficzną Shenzhen, znanego jako „miasto mgły”, nielegalna sieć transportowa e-papierosów jest w stanie działać wygodniej. Ta cecha geograficzna prowadzi do tego, że podziemny obieg e-papierosów jest trudny do pełnego monitorowania i kontrolowania.
Tajlandia i inne kraje Azji Południowo-Wschodniej również stoją przed podobnymi wyzwaniami. Oprócz czynników geograficznych, wysokie koszty egzekwowania i ciągłe zapotrzebowanie konsumentów na e-papierosy są powodami, dla których zakaz e-papierosów był trudny do pełnego egzekwowania. Czynniki te razem przyczyniają się do dalszego istnienia podziemnego rynku e-papierosów, stawiając nowe wyzwania dla zdrowia publicznego i porządku społecznego.
Co więcej, nawet w krajach obu Ameryk, takich jak Argentyna, Brazylia, Meksyk, które są dalekie od końca łańcucha dostaw, transport e-papierosów całkowicie stracił swoją przewagę geopolityczną. Jednak nadal rozwija kwitnący czarny rynek pod zakazem.
Kilku znawców branży zaznajomionych z rynkiem e-papierosów stwierdziło, że oprócz wysokich kosztów egzekwowania prawa, które uniemożliwiają agencjom regulacyjnym zajmowanie się tą kwestią, innym czynnikiem jest postawa „lesefery” organów celnych i regulacyjnych w tych krajach.
Wielu ekspertów w dziedzinie kontroli tytoniu i redukcji szkód wyraziło obawy, że całkowity zakaz e-papierosów może doprowadzić do wzrostu handlu na czarnym rynku i innych powiązanych działań przestępczych, czyniąc wykonalność i potencjalny wpływ całkowitego zakazu e-papierosów tematem wysoce kontrowersyjnym. Obecnie rządy i instytucje badawcze na całym świecie aktywnie prowadzą badania naukowe i dyskusje polityczne na temat tego, czy e-papierosy powinny być całkowicie zakazane, czy tylko niektóre konkretne rodzaje.